W drugim i trzecim roku życia często obserwujemy takie reakcje, jak: upór, negatywizm, agresja wyrażająca się gryzieniem, kopaniem, niszczeniem zabawek, pluciem, rzucaniem się na podłogę, odmawianiem wykonania poleceń.
Poniższe porady będą w dużej części zbieżne z tymi, które proponuje Superniania w swoim programie. Dlaczego? Ponieważ są to uniwersalne i sprawdzone naukowo sposoby postępowania z dziećmi agresywnymi – jak się potocznie mówi – niegrzecznymi.
Niektóre matki są zagniewane lub wręcz zrozpaczone, gdy ich dziecko zbyt często reaguje negatywnie (opozycją). Matki skłonne są przypisać to złemu wychowaniu dziecka lub jakimś ujemnym cechom jego charakteru. Oto przykłady: dziecko opiera się, gdy matka chce je wsadzić na nocnik, choć w kilka chwil później zmoczy się. Na propozycję pójścia na spacer odpowiada odmownie, mimo że w rzeczywistości ma na to ochotę. Gdy jest zmęczone, chore lub głodne, negatywizm nasila się. Z takimi dziećmi należy postępować łagodnie, z humorem. Perswazja i odwrócenie uwagi to w takich przypadkach najlepsze metody oddziaływania.
Należy uznać, że negatywizm w tym okresie życia jest reakcją prawidłową i że nie jest wyrazem nieposłuszeństwa. Przy właściwym postępowaniu objawy negatywizmu ustępują. Natomiast, gdy matka chce przełamać wolę dziecka, zdarza się, że staje się ono agresywne, reaguje wybuchami złości lub płaczu. W czasie takiego wybuchu wściekłości dziecko krzyczy, tupie i kopie nogami, rzuca wszystko na ziemię, niszczy zabawki. Niekiedy w czasie płaczu dochodzi do wstrzymania oddechu, a nawet do przez chwilę trwającego bezdechu i sinienia. Ataki te wywołują w rodzinie tym większy niepokój, im dłużej trwają. Takie zachowania dziecka mogą mieć na celu albo wymuszenie czegoś na rodzicach, albo zwrócenie na siebie uwagi. Nasze postępowanie w tych przypadkach powinno przekonać dziecko, że taką metodą niczego nie uzyska.
Najskuteczniejszym sposobem bywa ignorowanie zachowania dziecka (np. wyjście z pokoju). Wszelkie ustępstwa utrwalają tego rodzaju reakcję. Niektóre reakcje agresywne są w tym wieku naturalne, zwłaszcza u chłopców. Lubią oni gry, w których walczy się, mocuje, strzela. Reakcje te są częste także u dzieci, które nie mają możliwości wyładowania swojej energii, zaspokojenia potrzeby ruchu, są nadmiernie ograniczane w swojej aktywności i hamowane zbyt dużą liczbą zakazów.
Jedną z form agresji, częstą wśród ludzi dorosłych, jest agresja słowna (przekleństwo, wymyślanie). W. słownictwie dzieci 3-letnich nierzadko spotykamy tzw. brzydkie wyrazy. Mają one jednak inny charakter. Służą zwykle zwróceniu na siebie uwagi otoczenia. Przekleństwa i „brzydkie wyrazy” są najczęściej przejawem naśladowania dorosłych. Dzieci nie rozumieją znaczenia tych słów i powtarzają je tym chętniej, im częściej domownicy się z tego śmieją. Jeżeli dziecko powtarza te wyrazy, można ten fakt zbagatelizować lub wyjaśnić mu, by tak nie mówiło. Czy problemy, jakie stwarzają dzieci „kłopotliwe”, to rzeczywiście trudności wychowawcze?
Możemy o nich mówić jako o „trudnościach wychowawczych wieku poniemowlęcego” w tym sensie, że wymagają one od rodziców reakcji, przyjęcia określonej postawy, znalezienia sposobu rozwiązania problemów i uzyskania pożądanego efektu wychowawczego – co często okazuje się niełatwe. Trudności te są typowe dla omawianego okresu rozwojowego i mijają wraz z wiekiem, w miarę dojrzewania układu nerwowego i rozwoju dojrzałości społecznej dziecka.
Zdarzają się jednak także przypadki prawdziwych trudności wychowawczych. Mówimy o nich wówczas, gdy występują one bardzo często, są nasilone i długotrwałe, gdy reakcje dziecka są wyraźnie nieodpowiednie do sytuacji i działających na nie bodźców. Dzieci, u których obserwujemy tego rodzaju utrwalone zaburzenia zachowania, powinniśmy kierować do lekarza i psychologa. Trudności, jakie te dzieci stwarzają, często są powodem „odrzucenia” przez rodziców, podczas gdy szczególnie one potrzebują miłości i akceptacji oraz spokojnego, konsekwentnego prowadzenia pedagogicznego.
witam mam synka w wieku 2lat. Nie moge nigdzie się ruszyć bez niego bo odrazu płacze nawet zwykłe wyjśćie do wc konczy się płaczem. Tak samo jest jak mój mąż jest w domu kiedy ma z nim zostaćodrazu płacz i „maaamma” chodź czuje się jak na jego smyczy nikt nie może go wysadzić na wc nikt nie może go uspac itp bo odrazu jest słowo tylko mamam może .. Jak mam go przekonać do tego że nie na wszystko mam czas .. Prosze o pomoc
Witam! Potrzeboje pilnie kontakt do p.Doroty Zawadzkiej,powod maly terorysta w domu,demoluje wsxystkich doroslych,z gory dziekuje.
Witam! Mam syna 3.5 roczku jest bardzo nie dobry ciagle mowi glupi tata , tata ma ipi itp. Mam tego dosc niewiem co robic nie chce go bic bo to nic nie daje ,kary rowniez nic nie dawaja co mam robic? Jest strasznie zazdrosny! Nie widzialem sie z nim ponad 2 lata ,poniewaz nie bylo mnie w PL teraz zamieszkalem ze swoja kobieta i dzieckiem chcialbym zmienic jego zchowanie bo naprawde jest mi przykro a zarazem dostaje bialej goraczki prosze o pomoc z gory dziekuje!
witam jestem rozwódką która wychowała 3 dzieci z drugiego zwiazku mamy sześcioletniego syna od września chodzi do pierwszej klasy jako sześciolatek uczy sie dobrze ,lecz jest agresywny w szkole bije dzieci szarie popycha jest niesforny dostaje często telefony ze szkoły także często dzwonie i pytam o jego zachowanie potrafi 2 lekcje być grzeczny a nastepnie staje się agresywny w domu nie mamy z nim takiego problemu słucha mnie i męża nie obraża nas wspólnie się bawimy a w szkole to nie to samo dziecko nie wiemy skąd ta agresja u niego prosimy o jakieś cenne porady co mamy dalej robić bo jesteśmy bezsilni
Tak sie zastanawiam jakie bajki ogladaja Wasze dzieci. Inna sprawa jest moze zbytnie stawianie dzieci na piedestale, zbytnie nadskakiwanie im – milosc tak, ale nie malpia. trzecia kwestia jest autorytet, zwlaszcza ojca. dzieci – co by kto nie mowil – powinny odczuwac respekt przed rodzicami, tylko wtedy moga byc posluszne. moze obecnie za bardzo kochamy swoje dzieci, one wyczuwaja nasza slabosc, jednoczsnie nie czujac w nas oparcia i stad proby dominacji. z calym szacunkiem, ale ignorowanie faktu kiedy dziecko bije albo opluwa rodzica jest GLUPIE. Tez mam coreczke -2latka. potrafi pokazac pazurki, wycisnac energie z czlowieka jak cytryne. zauwazylam jednak ze zawsze jest jakas przyczyna takich zachowan i jesli tylko wpadne na to wtedy najczesciej histeria sie konczy. Dodam ze zwykle przyczyna tkwi zupelnie gdzie indziej niz sie wydaje, np wrzeszzczy ze nie chce isc do domu, ze mam ja wziasc na rece, a okazuje sie ze po prostu chciala wyjrzec przez okienko na korytarzu. Wygladamy i potem jak aniołek na wlasnych nozkach maszeruje na gore. Czasem warto pojsc na reke maluchowi, oczywiscie to nie jest kwestia ustępowania, tylko „dogadywania” sie. Bo bywa ze jestem nie ustepliwa i jakas rzecz nei podlega negocjacjom. Uwazam ze swoje dziecko przede wszytskim trzeba obserwowac i analizowac jego otoczenie, z kim sie bawi, co oglada, czyta, jakie problemy sa w rodzinie, co dzieje sie w przedszkolu. Takie problemy z dziecmi nei biora sie znikad i nie zawsze sa wynikiem bledu rodzicow, ale wlasnie jakiegos zewnetrznego czynnika. Warto przeanalizowac wszystko, bo byc moze problem da sie rozwiazac.
Moje dziecko ma 9 miesięcy może trudno to uwirzyc, ale naprawdę ma nie raz takie zachowania chciałabym po prostu w pore zareagować,żeby nie było za póżno . Każdy dużo wie ale tak na prawdę trudno jest wdrążyc w życie te zasady. Mój syn strasznie wszystko wymusza krzykiem i płaczem ale to jest chisteria bo on potrafi płakać i krzyczeć dosłownie godzine jak nie dostanie tego czego chce albo nie pozwoli jemu się na coś niby się nie powinno reagować ale nie raz się boję że coś mu sie stanie jak bedzię tak długo płakał i cięzko jest go tak zostawic niech sobie krzyczy
mój syn też tak reagował i wyczytałam że dla takiego malucha najlepsze jest odwrócenie uwagi, zajęcie go czymś innym-np. powiedz: o a gdzie jest Twój paluszek? i z zainteresowaniem szukaj paluszka u nogi:) albo pokaż mu coś za oknem- popatrz tam pani idzie z zakupami- i maluszek już zapomina co chciał i patrzy gdzie ta Pani:) zawsze mówiłam z przejęciem, zaciekawieniem i to skutkowało:) teraz mój łobuz ma 1,5roku i musimy znaleźć inny złoty środek:)
mama ciągle mnie bije po głowiewszędzie gdzie popadnie mam 9 lat a ona chce mnie wyrzucic na strych gzie czasem nasz upity sasiad tam spi.cignie mnie tez za wlosy nie wiem co mam robic ludzie blagam pomuzcie ja wiem ze jestem nie grzeczna ale gdy mialam spac z mama i mama ogladala ilm dladoroslych o mordercach o oczywiscie nie chcialam a wiec mowilam grzecznie nie bede tego ogladac to asz sie skonczy film to przyjde a wtedy mnie wyzwala a ja mowie nie bede ogladala tego gowna dla doroslych a wtedy przeniosla mnie oczywiscie do swojego pokoju zanim sie polozylam a gdy przekaladala poscieldotknelam ja lekko i powiedzialam mamo prsze nie ja nie chce tu byc chce dzisiaj spac z toba a ona pobila mnie w nogi w tylek w twarz i w głowe i sie was teraz ludzie pytam czy to ma byc prawdziwa matka?!
Twoja Mama jest taka jak mój Tata .
Spróbuj sie bardziej sluchac, to jusz bedzie lepiej : Pokasz ze sie starasz .
Ale jesli twoja Mama jest za Bardzo agressywna lub cie bedzie jeszcze bila po glowie, to idz to powiedziec doroslym albo Psychologu.
Twoja Historia jest troche dziecina o tym Spanih z Mama, bo moglas zamknac oczy i spac jak Twoja Mam ogladala, ale pozniej twoja mama nie ma zadnego prawa cie Bic .
Kiss . Powodzenia . 😉
CZY TWOJA MAMA NADAL SIE TAK ZACHOWUJE JAK OPISAŁAS, JESLI TAK TO ZGŁOŚ SIE O POMOC JAJ NAJ SZYBCIEJ DO SZKOLNEGO PSYCHOLOGA
Mam 17miesięcznego synka i widzę pomału że wchodzi nam na głowę szczególnie tatusiowi denerwuje mnie to bo ja staram sie byc konsekwentna chociaż nie zawsze wychodzi ale jestem na dobrej drodze więc jeśli ja mówię mu że nie wolno i uczę go tego albo nie daje mu wszystkiego czego on chce to tatuś robi na odwrót i potem syn nie wie bo mama mówi tak a tata siak ,tłumaczę mojemu mężowi ale on jakoś tego nie potrafi zrozumieć wiele rzeczy daje mu żeby mieć po prostu święty spokój a tak nie można przeciez .Narazie nie jest tak zle jak czytam tu u innych mam ale kto wie jak bedzie dalej i to mnie powoli martwi .Pozdrawiam serdecznie
doskonale cie rozumie, miałam to samo z moim partnerem, moją stronę trzymała tylko maja mama. w końcu rozeszliśmy się z moim facetem (poszło o kase, wychowanie itd) i zamieszkałam z moją mamą…co mnie najbardziej zabolało i boli do dziś ona zaczęła robić to samo…ja nie pozwalam a ona pozwala, ja ustalam jakieś zasady (dopasowane do wieku) a mój syn biegnie do babci na skargę lub z pytaniem „babciu mogę/muszę” a babcia mi na opak robi…bo jak uważa chce mieć święty spokój a dziecko jej życie zatruwa (jak uważał tak mój były facet to go wyklinała-jak tak można). wkurzam się maksymalnie…bo to ja jestem matką, a jestem ignorowana nawet przez własne dziecko. jak jesteśmy sami, to jest inaczej lecz jak wszyscy razem do nie dogadam się ani z moją mamą ani z dzieckiem. napomknę iż różne metody wychowawcze dla dziecka i babci zawiodły. a obserwacja i sprytne działanie to już też słabo działa. …
zrozpaczona mama
Elo wszytkim mam syna 9 lat i spore problemy wychowawcze 1 problemy z koncenteracją, nie portafi pozostać sam w pokoju i odrobić zadań domowych 2 boi się ciągle przebywa w naszym towarzystwie jesteśmy już tym zmęczeni . Boi się ciemności, potworów, ostatnio duchów sam nie pójdzie umyć zębów wieczorem trzeba z nim pójść i zapalić światło. 3 ciągły gaduła wszystkim się interesuje mam na myśli to kto zadzwonił do drzwi jak telefon zdzwoni to leci pierwszy że by zobaczyć kto dzwoni nie mamy już sił ciągle odpowiadać na setki pytań TO MIŁY CHŁOPIEC ALE ciągle zadaje jakieś pytani wszystkim chce się dzielić nie mamy już sił y odpowiadać jesteśmy z żoną zmęczeni i sfrustrowani tą sytuacją. Lekcje zostawia na ostatnią chwilę czasem ukrywa że ma zadanie domowe. Ciągle by chodził do kolegów albo chce żeby koledzy przychodzili do niego brakuje mu towarzystwa. Odrywa się od jedzenia tylko niby na chwilkę idzie do zabawek potem wraca z nauką to samo wszystko go rozprasza. Staram się mu jakoś wypełnić czas chodzi na basen i na narty chodził na zajęcia hip hopu jujitsu angielski ale wszędzie ma słomiany zapał chciałbym żeby posiedział chwilę z książką i czymś się zaintereswał ale niestety woli leżeć bezmyślnie na dywanie. Jedyna rzecz przy której siedzi spokojnie to TV z kanałem dla dzieci, gry komputerowe (kontroluję czas treść i staram się ograniczać albo zabawa zdalnie kierowanym autkiem . Poradźcie co robić.
mam kilka rad sprobuj usystematyzowac dzien swojego dziecka wedle okreslonego schematu ,rozpisz caly tydzien ,zaplanuj zajecia i obowiazki,to moze pomoc sama to zrobilam.w schemacie .zycze powodzenia
witam mam dwóch chłopców sa bardzo grzeczni i spokojni ale to tylko dla tego ponieważ są pod stałą kontrolą , ogladaja wyłącznie bajeczki takie jak bolek i lolek reksio papaj i mis uchatek często puszczam im dziecięce piosenki a także spedzamy dużo czasu razem . Ja nie pracuje dla tego też gdy mam juz pospżątane oraz ugotowane razem z chłopcami gramy w rózne gry planszowe oraz chodzimy na spacery wieczorami czytamy bajki takie jak kubuś puchtek i przyjaciele to strasznie zbliża . Być może wygląda to zbyt perfekcyjnie ale nie jest tak do końca ja też potrzebuje chwilkę dla siebie dla tego też uczę chłopców zabawy po miedzy sobą , gdy dzieci próbują jednak pokazywać rogi nakładam na nich kary takie jak siedzenie w swoim pokoju bądź sprzątanie domu , nie tylko ich pokoju ,jeśli klną nie zwracam na nich uwagę ponieważ bardziej boli ignorancja niz klaps , mój sy nadal boi się ciemności powrócił strach wraz ze strachem młodszego braciszka – pobawcie się w cienie lub w ciemnościach poświęcie sobie latarkami i innymi światłami tak by sprawiło to dziecku frajde i dystans do ciemności oczywiście nie pomoze to natychmiast ale z czasem dziecko polubi ciemność tak i jak kocha dzień i słońce
twoja curka może mieć kłopoty z chłopakami lub myśli że nie jest dla was warzna
jak nie masz dzieci to sie nie wyrarzaj i nie oceniaj innych.spójrz na siebie jesteś nawet gorsza od tych dzieci (bez obrazy inni rodzice) ,może tobie też trzeba przylać to sie uspokoisz