Zestaw wskazówek wychowawczych, wg których rodzić powinien się kierować wychowując dziecko 3 letnie.
Poniższy zbiór porad i wskazówek pozwoli rodzicom trzyletniego dziecka uniknąć podstawowych błędów, które mogą rzutować na rozwój 3-latka w przyszłości.
- Rozwój mowy należy pobudzać przez demonstrowanie dziecku poprawnych wzorów mówienia. Służą temu takie sytuacje, jak: słuchanie bajek muzycznych (na płytach), audycji radiowych (dla przedszkoli), programów telewizyjnych (dla małych dzieci). Także wskazane jest słuchanie opowiadań dorosłego, czytanie czasopism i książeczek zawierających krótkie teksty i wierszyki. Rozwój mowy przyśpieszamy jednak szczególnie przez stwarzanie dziecku okazji do mówienia: odpowiadania na pytania postawione przez dorosłego, opowiadania treści audycji, treści obrazków, przebiegu spaceru itp.
- Ćwiczeniem kształcącym mowę, myślenie, spostrzeganie jest oglądanie obrazków i rozmowa na ich temat. Dobrze, jeżeli możemy dziecku dostarczyć książeczek jeszcze z grubymi, sztywnymi kartkami (nie niszczą się tak szybko, łatwo przewracać w nich kartki). Obrazki mogą przedstawiać dużo przedmiotów i akcję, jednakże powinny być one znane lub łatwe do wyjaśnienia dziecku i wyraźnie narysowane. Oglądając z naszym dzieckiem książeczkę pytamy je „co tu się dzieje?”, „odpowiedz co tu widzisz”. Gdy stwierdzimy trudności w opowiadaniu, pomagamy dziecku dodatkowymi pytaniami. Po obejrzeniu pojedynczego obrazka następnym etapem jest omawianie obrazków (w książeczce lub filmie) składających się na serię przedstawiającą kolejne etapy akcji. Wskazujemy dziecku na związki między obrazkami, powiązania przyczynowo-skutkowe, np. „na tym obrazku widać jak pani wychodzi z domu bez parasola, mimo że gromadzą się chmury, a tu już widzimy jak pada deszcz i pani biegnie do domu, tu zaś pani zdejmuje mokry płaszcz”. Tego rodzaju historyjki obrazkowe znaleźć można w „Misiu” bądź samemu wykonać w formie loteryjki naklejając poszczególne obrazki (2?3) na osobne kartoniki.
- Spostrzeganie doskonale kształcą zajęcia, polegające na składaniu pociętych na dwie części obrazków. Możemy je sami przygotować rozcinając pocztówkę, np. z wizerunkiem jakiegoś zwierzątka.
- Uczmy dziecko krótkich wierszyków, piosenek. Uczmy także dziecko danych osobowych (imię i nazwisko, wiek, adres). Ćwiczmy je w rozpoznawaniu drogi (do domu, do lasu itp.).
- Na pytania, które są wyrazem budzącej się aktywności umysłowej, przejawem samodzielnego myślenia dziecka, musimy zawsze i cierpliwie odpowiadać. Odpowiedzi powinny być krótkie i proste.
- Nie należy karać dziecka za niemożność skupienia się dłużej na jednym zajęciu, np. słuchaniu opowiadanej przez nas bajki. Nie należy rezygnować z jej opowiadania, a tylko właściwie zorganizować sytuację: opowiadać krótko, lecz obrazowo, w takim momencie, gdy sami nigdzie się nie śpieszymy, a w pokoju jest względny spokój (np. jest wyłączony telewizor, hałas nie dobiega zza okna) i dziecko skłonne jest nas słuchać.
- Nie gniewajmy się na dziecko, gdy nie potrafi powstrzymać swej ciekawości: dotknie i poliże przyniesione ze sklepu produkty, przyrządzone potrawy, świeżo upieczony tort. Zachowanie takie jest w pełni usprawiedliwione koniecznością wielo-mysłowego (także dotykowego i smakowego) poznawania nowych przedmiotów.
- Nie gniewajmy się i nie martwmy, jeśli nasz trzylatek zmoczy się podczas zabawy. Uczmy go czujniej kontrolować swoje potrzeby.
- Nie powinniśmy karać dziecka za to, że nieumyślnie rozbiło naczynie, strąciło kubek z napojem. Wynika to nie tylko ze słabej koordynacji ruchowej dziecka, ale także z małej jeszcze koncentracji uwagi. Powinniśmy natomiast zapobiegać takim sytuacjom, sadzając dziecko do przygotowanego stołu, na którym znajdują się tylko niezbędne do posiłku przedmioty.
- Wprawdzie dzieci trzyletnie powinny mówić zdaniami złożonymi, lecz wiele z nich jeszcze nie osiąga tej umiejętności. Dotyczy to szczególnie dzieci z zaniedbanych środowisk, z instytucji wychowawczych, w których nie ma okazji do częstych rozmów dziecka z dorosłym. Wolniej rozwijają się też pod tym względem dzieci z ciąż mnogich, wcześniaki, dzieci dystroficzne. Powodem do zmartwienia będzie dopiero fakt, że dziecko nie tylko nie mówi, lecz i nie rozumie poleceń słownych. W takich przypadkach konieczna jest konsultacja psychologa i lekarza. W innych wystarczy, że poświęcimy dziecku więcej czasu i będziemy stosować wymienione wyżej zalecenia.
- Staramy się mówić do dziecka poprawnie, nie naśladującego nieprawidłowej wymowy, jakże śmiesznej i rozczulającej. Musimy bowiem dziecku dostarczać prawidłowych wzorów do naśladowania. Nie ośmieszajmy dziecka z powodu nieprawidłowej wymowy, jąkania i przekręcania wyrazów, nawet jeśli robimy to w dobrej wierze. Nie martwmy się, jeśli nasz trzylatek zacznie się jąkać. Jest to zjawisko w tym okresie powszechne i nosi nazwę „jąkania fizjologicznego”. Niektórzy tłumaczą to jako nienadążanie mowy za szybszym tempem myślenia. Okażmy dziecku wiele cierpliwości, spokojnie oczekujmy aż skończy mówić. Zwalniajmy tempo jego wypowiedzi, nie okazujmy zniecierpliwienia, pośpiechu, dajmy mu do zrozumienia, że go słuchamy.