Pozwalanie raczkującemu niemowlęciu na samodzielne wyprawy w różne zakamarki mieszkania może stać się przyczyną groźnych nawet obrażeń.
Oparzenia są dla dziecka nie tylko bolesne, ale mogą okazać się groźne dla życia. Oparzenia lekkiego stopnia, tzn. powodujące tylko zaczerwienienie skóry na niewielkiej powierzchni, są mniej niebezpieczne. Wystarczy posmarować lub przyłożyć kompres z alkoholu (spirytus rozcieńczony nieco mniejszą objętością wody, wódka, woda kolońska).
W przypadku większych oparzeń, należy uszkodzoną powierzchnię skóry nakryć czystą gazą, bandażem (nie zawijać!) lub choćby wypraną i wyprasowaną chusteczką i natychmiast odwieźć dziecko do szpitala. Nie wolno oparzonej skóry smarować w domu tłuszczem ani maścią.
Nie dopilnowane niemowlę może też sięgnąć po rozsypane tabletki lub naczynie z trującą substancją. Zatrucia u niemowląt są zawsze poważnym niebezpieczeństwem dla ich życia. Zimą, na spacerze, niemowlę bywa czasem przesadnie ciepło ubrane. Szkodliwym wręcz dodatkiem jest szalik zawiązany na ustach dziecka. Szaliki wiąże się na szyi i pod brodą.
Nierzadko, nieświadomie zresztą, powodujemy u dziecka trudności w zasypianiu. Najczęściej przyczyną jest pojenie zbyt mocną herbatą lub zbyt późne układanie dziecka do snu po południu. Herbata powinna być tylko jednym z napojów, jakie podajemy dziecku do picia.
Unikamy też podawania zbyt dużych ilości herbatki z rumianku, gdyż może to spowodować oddawanie luźniejszych stolców. Sen popołudniowy powinien być zorganizowany między godziną 13:00 – 14:00 a 16:00. W tych godzinach nie należy więc dziecka zabawiać.